21.07.2006 :: 13:28
Nie szukaj we mnie anioła To tylko strata czasu Nie mam białych skrzydeł I nie potrafię latać Nie rozdaję uśmiechów Wcale nie jestem miła Nikomu nie otrę łez I serce dawno straciłam Bo ja to wcielone zło Ironia, istny szatan Jeżeli zechcesz byc przy mnie Będziesz cierpiał przez lata Mam swoją palete barw Codziennie inny kolor Nocą maluje świat Ty będzieszna różowo Bo ja się bawię życiem W koncu jest tylko jedno Jeśli chcesz byc taki sam Możesz pozostac ze mną I nie mam czsu na łzy I nie chcę naprawiać świata Jeśli masz dosc cierpliwości Przygarnij tego szatana.... Pod tym wierszem mogę się podpisać.. Czasami wydaję mi się, że wszystcy widzą we mnie tylko samo zło.. A przecież ja nie jestem zła.. Może czasami... Jak zło wychodzi ponad dobro.. Jak się zdenerwuje.. Wiem, ze wtedy potrafię bardzo zranic, zadac ogromny ból... Nic na to nie poradzę.. Taka już jestem... Czasami jestem bardzo chamska i nie miła... Czasami robie bardzo wiele rzeczy wbrew sobie i swojemu sumieniu... Nie chcę, ale robię.. Dlaczego? dlaczego taka jestem?? Dlaczego czasami zachowuję się jak taka zwykła franca? Czemu ranię? Czemu najbliżsi cierpią akurat przeze mnie? Jezu.. Nic nie rozumiem.. Od grzechu zaczął się jej świat... Bóg ją stworzył, szatan opętał... Jest więc od tąd grzeszna i święta... Zdradliwa i wierna.. Dobra i zła... Jak rozkosz i rozpacz... Jak uśmiech i łza.. Anioł i demon... Upiór i cud... Szczyt nad chmurami... Przepasc bez dna... Początek i koniec... -KOBIETA TO JA! Bo kobiety dziwne są.. Zmienne też czasami.. Ale facetem nie chciałabym byc.. Podoba mi się życie takie, jakie dostałam Jestem jaka jestem.. Jestem sobą, i jestem z tego dumna.. Nie będę się zmieniać.. Nie chcę sie zmieniać.. Chcę byc sobą... I nie będę się podporządkowała innym.. Bo mi w życi na tym nie zależy.. Nie obchodzi mnie to, co mówią na mój temat inni.. Mogą sobie gadać.. Nie kótrzy nawet nie znają a oceniają.. Tacy ludzie mnie nie obchodzą.. Ważne że ja sama wiem, jaka jestem na prawde.. A nie głupie gadanie.. Jeżeli będę miała ochote wyjsc na ulice w środku zimy w stroju kompielowym to wyjdę.. A Wam gówno do tego.. Moje ciało, moja sprawa co robie...