20.10.2006 :: 10:19
...czasem nie chwytam subtelnych sygnałów wiesz, jak wiele dla mnie znaczysz, podejdz i mnie pocałuj.. wiem doprowadzam do szały bywam szorstka, nie miła to Ty będąc przy mnie dodajesz mi siły.... Bo swoją siłę psychiczną opierdamy na osobach, na któych nam zależy, to one są dla nas podporami w życiu, naszym małym światełkiem w serduszku. Całą swoją wiare, miłości i czułość przelewamy na nich. Czasami coś nie wychodzi, powstają małe sprzeczki, które czasami przeradzają się w wielkie kłutnie, taki po których łzy same lecą, ale wtedy zazwyczaj się kączą i jest znowu szczęście. Bo jest takie powiedzenie, że gdy jest deszcz, to wyjdzie słońce a kiedy jets smutek to musi być i radośc, i ja się tym własnie motywuje do szczęścia, wiary i życia. Nie poddaje się, choć jest żle. Czasami moja psychika siada, nie mam siły na nic, na trwanie, zycie i wszytsko inne.. W takich chwilach najlepiej bym usiadła, i się poddała ale wiem, ze nie moge. Mam dla kogo żyć, mam dla kogo walczyć i wytrwać nawet te najgorsze chwile. Mam ludzi, którzy mnie kochają, których ja kocham i dzięki którym życie jest piękne. No i mam swoją miłośc, kiedyś bardzo skomplikowaną, ale teraz kiedy wracamy pamięcią wstecz jets to dla nas smieszne.. Nasze starania, "podchody" i bunkry przy spodkaniach.. Hee Fajnie było i fajnie jest. Jak wczoraj powiedziałeś, walczyłam bo wiedziałam, ze będę z Toba. I jestem.. I za to dziękuje. Za wspaniałe chwile, za wspaniały każdy dzień, za uśmiech na twarzy i przede wszystkim za Ciebie, siebie i za nas;*