księga gości

Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć...

Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć...

W rytmie wietrznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć...

Bo ja się uczę największej sztuki życia:
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie żałować tego co przeszło,
I nie bać się tego co będzie!...
..::W ciszy zatapiam się we własnych myślach i w sercu::..'


DzIeWcZyNa BaRdZo KoCHaŁa SwOjEgO FaCeTa......
NiE WidZiAłA śWiaTa Po Za NiM.....
OdDaŁa By ŻyCiE zA NiEgo....
WsZyStKo kRęCiŁo SiĘ WoKóŁ NiEgO.....
CaŁy ŚwIaT bYł NiM.....
UfAłA Mu BeZgRaNiCzNiE.......
PeWnEgO rAzU....
GdY DzIeWcZyNa PoStAnOwIŁa OdWiEdZiĆ mĘżCzYzNę sWoJeGo ŻyCiA .....
JeJ śWiAt Się ZaWaLiŁ.......
ZaPuKaŁa dO DrZwI......
WeSzŁa......
OtWoRzYłA DrZwI Do JeGo PoKoJu......
ZoBaCzYłA KoBiEtĘ
W oBjĘcIaCh JeJ mĘżCzYzNy.....
WyBiEgŁA....
On Za NiĄ......
NiE ChCiAłA Go SłUcHaĆ.....
WyBiEgŁa Na uLiCę.......
NiE ZaUwAżYłA.......
SaMoChÓd.....
SaMoChÓd jĄ ZaBiŁ....
Na PoGrZeBiE chŁoPaK PoDsZeDł aBy sIę z Nią Na ZaWsZe PoŻeGnAć....
CiCho WyPowIaDaJąc Te SłOwA.....
"SkaRbie Nie GniEwaJ Się.......
To ByŁa MojA PrZyrOdniA SioStrA.......
KoCHam Cię....."



"...Prosiaczek wspial sie na paluszkach i szepnal:
-Puchatku...?
-Tak, Prosiaczku?
-Nic-rzekl Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapke
-Chcialem sie tylko upewnic czy jestes...."



... i jeśli zwątpisz choć jeden raz ...
... to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę ...
... powrotów nie będzie ...
... kochaj mnie mimo wszystko ...



Tańczysz z nią i z każdą poza mną
A ja z mym żalem tańczę wspaniale
Nie dość, że śmiało obłapiasz je
Robisz to przy mnie, ostentacyjnie

Stój ? uwiąż swoje ręce Spójrz ? toniesz w jej sukience
Stój ? jakby świat się skończyć miał, kto z nas ostatni dziś będzie się śmiał?

Tańczę z nim, a potem z byle kim
Wszystko to z chęci, żeby się zemścić
Myślisz, że na wiele nie stać mnie
No to zobaczysz, aż cię zniesmaczy

Tańczysz z nią, a on obraca mną
Ściskasz ja czule, więc ja go tulę
Szepczesz jej, jego dłoń w bluzce mej
Zrób jeszcze więcej to się poświęcę



Byłbys smutny gdybym odeszła?
Jeśli tak, to proszę nie pozwól mi nigdy odejsc...
2024
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec



"chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem do kąd
Chodź ze mną by sens nadać życia kroką
Ze mną ku śłoncu, może gdzieś nad przepaść ze mną
Po szczęście lub po szaleństwo w ciemność ze mną ..."


Link :: 09.09.2006 :: 13:33
... i jeśli zwątpisz choć jeden raz ...
... to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę ...
... powrotów nie będzie ...
... kochaj mnie mimo wszystko ...


Czasami zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego.. Ludzie mówią sobię, że kochają, a i tak się ranią, i tak zadają sobie ból.. Dziwne to wszystko.. Nie rozumiem już nic, nic mi się nie chce, wątpie w wszystko.. Zwątpiłam nawet w siebie, w te słowa, w życie...
A miało być przecież tak pięknie, ale nie jest, i nie wiem czy kiedyś będzie...


...wciąż pamiętam tamte chwilę
kiedy tak mówiłeś tyle
że kochasz, że pragniesz
bym była tylko z Tobą tu na zawsze...



Czasami chciałabym stąd uciec, po prostu zniknąć, pobyć chwilę sama, nie widzieć ich wszystkich, nie myśleć o tym wszystkim.. Byc w ciszy i spokoju, zamknąć się w swoich czterech ścianach, i mieć to wszystko gdzieś.. Ale właśnie wtedy wszyscy się do mnie dobijają.. Nie mogę posiedzieć sama.. nie mogę uciec..



Komentuj(0)


Link :: 30.09.2006 :: 16:09
Ile trzeba połamać kwiatów
Żeby zrobić bukiet?
Ile razy trzeba umierać
Żeby zacząć żyć?
Ile razy trzeba zaczynać
Żeby nareszcie skończyć?
Ile razy trzeba rozpaczać
Żeby się pokryć zielenią?
Ile razy trzeba zasypiać
Żeby sie obudzić po tamtej stronie marzeń?
Ile razy trzeba płakać
Żeby się łez zebrała na jeden uśmiech?
Ile trzeba popełnić zdrad
Żeby pojąć czym jest wierność?
Ile par nóg trzeba połamać
Żeby się nauczyć fruwać?
Ile poronień
Żeby coś się narodziło?”
Wiele… "



Tak wiele łez potrzeba żeby wszystko zrozumiec..
Tak wielu ludzi zranic, by do czegos dojsc...
Okazac swój egoizm, aby pokazac jakim sie jest na prawde..
Tak wiele potzreba czasu, by zrozumiec, czy życie tak na prawde jest warte tego wszystkiego..


Cóż mi nadziejo...

I cóż mi po Tobie nadziejo?
Przychodzisz bez powodu…
I każesz wierzyć, wciąż wierzyć
Żyć złudzeniem.

Dręczysz i nękasz za dnia i nocą
Wciąż chęcią napełniasz serce
Potem ból, rozpacz.
Tyle z siebie dajesz…

Nadziejo ma droga…
Cichutka nadziejo
Której Szpet tak nasyca
Jak ciastko- głodnego…
By po chwili z ust mu je odjąć
Wyrwać.

Ci… musisz cicho być wędrowcze.
Nadzieja już śpi.
Czeka ją długa droga-
Czas odejść.
Musi odejść.



Nadzieja nie jest warta niczego
Życie nie jest warte łez, bólu i cierpień
Nic nie jest niczego warte
Kiedyś i tak to wszystko odejdzie..
;(

Komentuj(0)



{linki}






You're listening to:
Zanim się spotkają - Ania Szarmach
Hosted by MusicLib powered by NWOB