księga gości

Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć...

Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć...

W rytmie wietrznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć...

Bo ja się uczę największej sztuki życia:
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie żałować tego co przeszło,
I nie bać się tego co będzie!...
..::W ciszy zatapiam się we własnych myślach i w sercu::..'


DzIeWcZyNa BaRdZo KoCHaŁa SwOjEgO FaCeTa......
NiE WidZiAłA śWiaTa Po Za NiM.....
OdDaŁa By ŻyCiE zA NiEgo....
WsZyStKo kRęCiŁo SiĘ WoKóŁ NiEgO.....
CaŁy ŚwIaT bYł NiM.....
UfAłA Mu BeZgRaNiCzNiE.......
PeWnEgO rAzU....
GdY DzIeWcZyNa PoStAnOwIŁa OdWiEdZiĆ mĘżCzYzNę sWoJeGo ŻyCiA .....
JeJ śWiAt Się ZaWaLiŁ.......
ZaPuKaŁa dO DrZwI......
WeSzŁa......
OtWoRzYłA DrZwI Do JeGo PoKoJu......
ZoBaCzYłA KoBiEtĘ
W oBjĘcIaCh JeJ mĘżCzYzNy.....
WyBiEgŁA....
On Za NiĄ......
NiE ChCiAłA Go SłUcHaĆ.....
WyBiEgŁa Na uLiCę.......
NiE ZaUwAżYłA.......
SaMoChÓd.....
SaMoChÓd jĄ ZaBiŁ....
Na PoGrZeBiE chŁoPaK PoDsZeDł aBy sIę z Nią Na ZaWsZe PoŻeGnAć....
CiCho WyPowIaDaJąc Te SłOwA.....
"SkaRbie Nie GniEwaJ Się.......
To ByŁa MojA PrZyrOdniA SioStrA.......
KoCHam Cię....."



"...Prosiaczek wspial sie na paluszkach i szepnal:
-Puchatku...?
-Tak, Prosiaczku?
-Nic-rzekl Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapke
-Chcialem sie tylko upewnic czy jestes...."



... i jeśli zwątpisz choć jeden raz ...
... to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę ...
... powrotów nie będzie ...
... kochaj mnie mimo wszystko ...



Tańczysz z nią i z każdą poza mną
A ja z mym żalem tańczę wspaniale
Nie dość, że śmiało obłapiasz je
Robisz to przy mnie, ostentacyjnie

Stój ? uwiąż swoje ręce Spójrz ? toniesz w jej sukience
Stój ? jakby świat się skończyć miał, kto z nas ostatni dziś będzie się śmiał?

Tańczę z nim, a potem z byle kim
Wszystko to z chęci, żeby się zemścić
Myślisz, że na wiele nie stać mnie
No to zobaczysz, aż cię zniesmaczy

Tańczysz z nią, a on obraca mną
Ściskasz ja czule, więc ja go tulę
Szepczesz jej, jego dłoń w bluzce mej
Zrób jeszcze więcej to się poświęcę



Byłbys smutny gdybym odeszła?
Jeśli tak, to proszę nie pozwól mi nigdy odejsc...
2024
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec



"chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem do kąd
Chodź ze mną by sens nadać życia kroką
Ze mną ku śłoncu, może gdzieś nad przepaść ze mną
Po szczęście lub po szaleństwo w ciemność ze mną ..."


Link :: 24.09.2007 :: 15:22

Komentuj(0)


Link :: 24.09.2007 :: 15:14
jakis_tekst
Komentuj(0)


Link :: 07.12.2006 :: 18:08


Tańczysz z nią i z każdą poza mną
A ja z mym żalem tańczę wspaniale
Nie dość, że śmiało obłapiasz je
Robisz to przy mnie, ostentacyjnie

Stój ? uwiąż swoje ręce Spójrz ? toniesz w jej sukience
Stój ? jakby świat się skończyć miał, kto z nas ostatni dziś będzie się śmiał?

Tańczę z nim, a potem z byle kim
Wszystko to z chęci, żeby się zemścić
Myślisz, że na wiele nie stać mnie
No to zobaczysz, aż cię zniesmaczy

Tańczysz z nią, a on obraca mną
Ściskasz ja czule, więc ja go tulę
Szepczesz jej, jego dłoń w bluzce mej
Zrób jeszcze więcej to się poświęcę



To wszytsko zaczęło się jakiś rok temu.. Pamiętam, że wtedy byłam smutna, zdołowana, tak na prawdę to nie widziałam sensu życia.. Dostawałam od losu to, co najgorsze, same łzy, ból i cierpienie. Tak na prawdę oprócz Pauliny która zawsze przy mnie była nie miałam nikogo na kogo mogłabym liczyć. Pózniej w moim życiu pojawiłeś się ty. Szkoda tylko, że wszedłeś gwałtownie do mojego serca uporządkowałeś je i wyszedłeś nie zamykając za sobą drzwi robiąc jeszcze większy nie ład i kolejną dziurę. To jest tak jak zabawa pistoletem. Robisz dziury, aż w koncu cos umiera. Ból. Było Cię coraz to więcej. Coraz więcej w moim życiu, w moich myślach i sercu. Pokochałam. Jest to nawet mało powiedziane, Nie widziałam Twoich wad. Ważne że byłeś koło mnie. Ale jednak ty nie byłes koło mnie, Ty byłes koło nich wszystkich. Wtedy ty mnie jeszcze nie dostrzegałeś. Nie widziałeś na oczy. No i w konću nadeszła ta najgorsza chwila. Zostawiłeś.Błagałam, prosiłam, płakałam, robiłam z sibie idiotkę. Byle byś nie zostawiał. Jednak ty postawiłeś na swoim. Nie potrafiłam sie z tym pogodzic. Najbardziej ryczałam z swojej bezradności. Pózniej.. Ułożyłam sobie życie. Zaczełam od nowa. Od zera w jakie to życie zamieniłeś. Ale kochałam nadal. Były podchody. Było spotykanie. Wiedziałam, że na prawdę chcesz wrócić. Wiedzialam ze kochasz. Ale bałam się. Bałam sie ze znowu zadasz mi taki ból, takie rany. Ale miłośc przezwyciężyła wszystko, pomimo tego co robiłeś w przeszłości me serce potrafiło ci ufać, pomimo twoich kłamst i błędów i bólu jaki zadawałaes kochałam cie ufałam ci i chciałam z tobą byc. I w koncu ta chwila. Ja Ty no i powrót. Było pieknie, a teraz.. Brak mi czasami słów. Kocham cie jak nikogo innego, ale juz nie wyrabiam. Znowu siedze wieczorami przed oknem i patrze w dal a łzy same leca. Znowu jest to co było w poprzednik roku. Ta sama zima. Te same mysli. I znowu cierpie. Życie jest dla mnie nic nie wartą porażką. Ale sie nie poddam. Bo nawet jeśli nie miałabym dla kogo zyc, będę zyła sama dla siebie. Nie rozumiem tylko paru rzeczy. Czemu są kłutnie o byle gówna. O to że poszłam do sklepu czy cos. Ja nie popełniłam takich błędów jak ty a pomimo to ci ufam. Nigdy zabraniając mi czegos nie spytałeś mi sie czy ja tego chce. tylko po prostu zabroniłeś. Ja sie w tym związku dosłownie dusze.. Ale jestem.. Z miłości.. Bo kurwa pomimo wszysko cie kocham;( Pomimo wszystko walcze. Choć nie mam już siły. A ty jeszcze powiesz mi ze to ty wiekaszosc dla nas robisz. Ja w tych chwilach nie wytrzymuje. Powiem szczerze. Ja nie płacze z tego co sie w okół mnie dzieje. Ja płacze przez to jaki jestes, co robisz i przez to jak jest między nami. I uwierz ze ja co raz częściej wcale nie jestem szczęśliwa. Bo dla mnie zaczyna sie ten sam koszmar co rok temu. Z tym ze zaczyna sie on w inny sposób. Ja jestem silna. Nie powiem ci po twoich słowach ze mnie to zabolało tlko oddam tym samym lub jesczze gorszym. Tego mnie zycie nauczyło. By nie uderzyc nikogo, ale jesli ktos mnie uderzy to wtedy mu oddac tak ze będzie przegrany. tego mnie ty nauczyłeś. Rok temu. Nie umiem wytłumaczyc jaki ty jesteś. Ale wiem, że mi to zadaje ból Czasami mam wrazenie ze wiele rzeczy robisz na przekur mnie. A ja sie z tym męcze. I wcale nie jestem szczęśliwa. Jeżeli ja czegos nie chce zrobic to wydaje mi sie ze skoro mnie tak kochasz to powinienes to zrozumie. Kiedys byłes nie tylko drugą połową ale równiez przyjacielem. Mogłam przyjsc do ciebie z wszystkim. Mogłam ci o wszytskim powiedziec. teraz nim nie jesteś. Boje sie ci cokolwiek powiedziec. Nie czuje juz tej więzi. Bo co kolwiek ci powiem to zostaje to obrócone przeciwko mnie. I od razu idą wrzudty. Nie wiem jak ja mam z tobą rozmawiać, jak ja mam ci mówic czego chce, a czego nie, co mnie boli skoro ty nie potrafisz wysłuchać bez kłutni.. Chciałabym zebys potrafił wysłuchac i pomóc w nawet najgorszej prawdzie. Ale nie bo od razu nerwy idą w górę.. No to sie wyrzaliłam.. Chociażby głupiemu internetowi..;(

Komentuj(2)


Link :: 20.10.2006 :: 10:19
...czasem nie chwytam subtelnych sygnałów
wiesz, jak wiele dla mnie znaczysz, podejdz i mnie pocałuj..
wiem doprowadzam do szały
bywam szorstka, nie miła
to Ty będąc przy mnie dodajesz mi siły....

Bo swoją siłę psychiczną opierdamy na osobach, na któych nam zależy, to one są dla nas podporami w życiu, naszym małym światełkiem w serduszku. Całą swoją wiare, miłości i czułość przelewamy na nich. Czasami coś nie wychodzi, powstają małe sprzeczki, które czasami przeradzają się w wielkie kłutnie, taki po których łzy same lecą, ale wtedy zazwyczaj się kączą i jest znowu szczęście. Bo jest takie powiedzenie, że gdy jest deszcz, to wyjdzie słońce a kiedy jets smutek to musi być i radośc, i ja się tym własnie motywuje do szczęścia, wiary i życia.

Nie poddaje się, choć jest żle. Czasami moja psychika siada, nie mam siły na nic, na trwanie, zycie i wszytsko inne.. W takich chwilach najlepiej bym usiadła, i się poddała ale wiem, ze nie moge. Mam dla kogo żyć, mam dla kogo walczyć i wytrwać nawet te najgorsze chwile. Mam ludzi, którzy mnie kochają, których ja kocham i dzięki którym życie jest piękne. No i mam swoją miłośc, kiedyś bardzo skomplikowaną, ale teraz kiedy wracamy pamięcią wstecz jets to dla nas smieszne.. Nasze starania, "podchody" i bunkry przy spodkaniach.. Hee Fajnie było i fajnie jest. Jak wczoraj powiedziałeś, walczyłam bo wiedziałam, ze będę z Toba. I jestem.. I za to dziękuje. Za wspaniałe chwile, za wspaniały każdy dzień, za uśmiech na twarzy i przede wszystkim za Ciebie, siebie i za nas;*

Komentuj(0)


Link :: 13.10.2006 :: 10:05
Trochę kłamie
Troche nie jestem pewna
Troche może czasami przesadzam
Sprawamiam często ból
Ranię Cię i wiele innych osób
Może czasami nie jestem miła
Może czasami masz mnie już dosc
Może nie jestem ideałem
Może nie daje Ci powodów byś mi ufał
Może zbyd często płaczę
Może zbyd często mówię, zebyś mnie zostawił
Moze zbyd często się obraźam
Może zbyd często nie mam chumoru
Moze zbyd często kombinuje i kręce

Ale...

Ale i tak Cię kocham...

Komentuj(1)


Link :: 30.09.2006 :: 16:09
Ile trzeba połamać kwiatów
Żeby zrobić bukiet?
Ile razy trzeba umierać
Żeby zacząć żyć?
Ile razy trzeba zaczynać
Żeby nareszcie skończyć?
Ile razy trzeba rozpaczać
Żeby się pokryć zielenią?
Ile razy trzeba zasypiać
Żeby sie obudzić po tamtej stronie marzeń?
Ile razy trzeba płakać
Żeby się łez zebrała na jeden uśmiech?
Ile trzeba popełnić zdrad
Żeby pojąć czym jest wierność?
Ile par nóg trzeba połamać
Żeby się nauczyć fruwać?
Ile poronień
Żeby coś się narodziło?”
Wiele… "



Tak wiele łez potrzeba żeby wszystko zrozumiec..
Tak wielu ludzi zranic, by do czegos dojsc...
Okazac swój egoizm, aby pokazac jakim sie jest na prawde..
Tak wiele potzreba czasu, by zrozumiec, czy życie tak na prawde jest warte tego wszystkiego..


Cóż mi nadziejo...

I cóż mi po Tobie nadziejo?
Przychodzisz bez powodu…
I każesz wierzyć, wciąż wierzyć
Żyć złudzeniem.

Dręczysz i nękasz za dnia i nocą
Wciąż chęcią napełniasz serce
Potem ból, rozpacz.
Tyle z siebie dajesz…

Nadziejo ma droga…
Cichutka nadziejo
Której Szpet tak nasyca
Jak ciastko- głodnego…
By po chwili z ust mu je odjąć
Wyrwać.

Ci… musisz cicho być wędrowcze.
Nadzieja już śpi.
Czeka ją długa droga-
Czas odejść.
Musi odejść.



Nadzieja nie jest warta niczego
Życie nie jest warte łez, bólu i cierpień
Nic nie jest niczego warte
Kiedyś i tak to wszystko odejdzie..
;(

Komentuj(0)


Link :: 09.09.2006 :: 13:33
... i jeśli zwątpisz choć jeden raz ...
... to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę ...
... powrotów nie będzie ...
... kochaj mnie mimo wszystko ...


Czasami zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego.. Ludzie mówią sobię, że kochają, a i tak się ranią, i tak zadają sobie ból.. Dziwne to wszystko.. Nie rozumiem już nic, nic mi się nie chce, wątpie w wszystko.. Zwątpiłam nawet w siebie, w te słowa, w życie...
A miało być przecież tak pięknie, ale nie jest, i nie wiem czy kiedyś będzie...


...wciąż pamiętam tamte chwilę
kiedy tak mówiłeś tyle
że kochasz, że pragniesz
bym była tylko z Tobą tu na zawsze...



Czasami chciałabym stąd uciec, po prostu zniknąć, pobyć chwilę sama, nie widzieć ich wszystkich, nie myśleć o tym wszystkim.. Byc w ciszy i spokoju, zamknąć się w swoich czterech ścianach, i mieć to wszystko gdzieś.. Ale właśnie wtedy wszyscy się do mnie dobijają.. Nie mogę posiedzieć sama.. nie mogę uciec..



Komentuj(0)


Link :: 29.08.2006 :: 23:30
...czasami trzeba usiąść obok...
...i czyjąś dłoń zamknąć w swojej...
...wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście...


Jak ten czas szybko mija.. Nie dawno był początek wakacji, a tu za pare dni druga klasa wita.. Jakoś to dalej pójdzie, najłatwiej będzie na początku, póżniej trzeba się wziąść za tą cholerną naukę, żeby w przyszłości do czegoś dojść.. No ale cóż, jak mus to mus...

I tak sobie te dni z dnia na dzień po woli mijają.. Wakacje upłynęły szybko, ale bardzo fajnie.. No i przede wszystkim szczęśliwie.. jedne z najlepszych wakacji...
Nie powiem, bo czasami były chwile załamki, chwilunie, momenty kiedy wszystkiego się odechciewało, patrzenia na ten świat, dalszej drogi i moich starań, których i tak nikt nie doceniał, które i tak szły w pewnym sensie na marne.. Ale najważniejsze że nauczyłam się w pewnym okresie życia wychodzić z takich sytuacji z podniesioną głową.. To jest teraz dla mnie najważniejsze...


...życie nie trwa wiecznie,
dla tego ciesz się życiem
chociaż czasami jest niepocieszające...


Moje marzenia.. W sumie to teraz sama nie wiem.. Zeby ułożyć sobie w przyszłości życie, z tą jedyną osobą, która jest i będzie w moim serduszku, żeby być szczęśliwym.. Nie zależy mi na pieniądzach, na fajnym samochodzie czy dużym domie, bo pieniądze w życiu szczęścia nie dają.. Największe szczęscie moim zdaniem daje dzielenie życia z tą najbliższą osobą, z którą dzielimy naszą miłośc... Odkrywanie z nią każdego dnia, każdej nowej przygody, każdej tajemnicy, nowych rzeczy.. To jest w zyciu najcenniejsze...


...a kto wie, czy za rogiem nie czeka Anioł z Bogiem...
...i warto mieć marzenia, doczekać ich spełnienia...

Komentuj(0)


Link :: 20.08.2006 :: 23:22
..i nie ważne już, kto popełnił błąd...
...chcesz, to za wszystko teraz przeproszę...
...tylko zabierz mnie stąc...


Bo dzisiaj mam taką ochotę.. Odlecieć stąd jak najdalej.. Nie wiem, co się dzieję.. Dzisiaj zabrakło mi siły.. Na wszystko.. Na mnie samą, na życie, na nas, na moje myśli i słowa.. Wszystko wymykało się spod kontroli.. Nie wiedziałam co mówię, chciałam po prostu wszystko z siebię wyżucić...

...czasami trudno powiedzieć, jak jest mi smutno...

Już chyba nie wierzę.. W te obietnice.. Zmieniłam się, to wiem..
Juz potrafię pokazać swoje.. Ale czemu to tak boli.. Przecież to tylko pare prostych słów.. Ale one bolą.. Czasami nawet bardzo, bardziej niż gesty i czyny... I ja już na to nic nie poradzę..
Bo ja nie wierzę w nic, kiedy ktoś mi coś obiecuje, a na drugi dzien robi coś innego.. A Ty tak robisz..

...bo kiedy nie ma, nie ma miłości....
...co dalej co dalej...
...tak mało mi zostaje...
...prawie nic...


Czasami usiąde i zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego.. Tyle myśli wtedy przychodzi do głowy, tyle rzeczy, które w danej chwili chcę zrobić.. A może mój umysł chce, ale serce nie.. Na drugi dzień żałuję, że w ogóle tak myślałam.. Ale każdy człowiek ma chwile zwątpienia we wszystko.. Trzeba nauczyć się nad tym panować... Uczyć się z tym wygrywać...

Komentuj(3)


Link :: 17.08.2006 :: 22:26
Kiedyś.. Miałam wielkiego doła.. Moja pierwsza miłość.. Kochałam go przez dwa lata.. Bardzo cierpiałam.. Z początku z swojej winy.. Z własnej głupoty… Kiedyś miałam postanowienie.. Chciałam całe życie bawić się chłopakami, być nie zależną.. I to mnie właśnie wtedy sprowadziło na dno.. Wtedy.. Poznałam nowego chłopaka.. Stał się kolegą.. Zaczęliśmy pisać ze sobą.. Co raz częściej o nim myślałam.. Stał się nagle kimś więcej niż kolegą.. Kimś bliższym… I w końcu byliśmy ze sobą… Nie długo… Wtedy ja poznałam, co to za ból i cierpienie kiedy ktoś się tobą bawi… Niestety.. Ale może i lepiej, że tak było.. Przekonałam się, że tak nie wolno robić…

…przepraszam Cię, złamałam serce Twe…

Później pół roku przerwy… Jakie było to pół roku? Pełne łez.. Bo niby miałam chłopaka.. Ale teraz wiem, że wtedy tak bardzo mnie to bolało, że szukałam kogoś, kto będzie mnie kochał, a kogo nie koniecznie ja.. Bo w sercu nadal byłeś Ty… I znalazłam.. I byłam kochana, bardzo kochana.. Ale nie potrafiłam kochać kogoś innego.. Zawsze myślałam o Tobie, o tym jak mi z Tobą było, jak mi na Tobie bardzo zależało, jak to się wszystko skończyło, jak prosiłam wręcz błagałam, żebyś ze mną został, ale w głębi duszy wiedziałam, że nic nie mogę zrobić.. i odszedłeś..

… to dla chłopaka, który odszedł w siną dal…

Pół roku.. Które trwało wieczność.. Pamiętam tą noc jak odchodziłeś… Pamiętam jak błagałam brata, żebym jeszcze kiedyś mogła z Tobą być, może za parę lat, ale żeby tak się stało… I później się zaczęło.. Po paru miesiącach.. I można powiedzieć, że z Tobą byłam, ale bardziej myślami.. I w końcu.. Po tym pół roku… Jestem z Tobą tak naprawdę.. I teraz wiem, jak smakuje szczęście, kiedy się kogoś kocha i jest się kochanym… I teraz wiem., że dobrze że się rozstaliśmy, ze każde poszło w inną stronę.. Bo gdyby tak nie było.. Nie miałabym Ciebie teraz… I nie uwierzyłabym w miłość od nowa…

„…słuchaj skarbie jesteś dla mnie wszystkim
Nie pamiętam już, że był ktoś inny
W nocy nie pozwalasz zasnąć mi
Kradniesz moje sny
Wiem bez Ciebie nie zasne…”


Komentuj(2)



{linki}






You're listening to:
Zanim się spotkają - Ania Szarmach
Hosted by MusicLib powered by NWOB